Archiwa tagu: Kozakowa Góra
O Czernieckich – naszych przodkach mieszkających pod Złoczowem od przynajmniej 1616 roku…
Dziś na portalu www.ArchiwumKresowe.pl uzupełniłem zbiory rodziny Czernieckich o fotografie rodzinne Andrzeja Czernieckiego – brata mojej babci Zofii. Udostępnione przez Wandę Nykiel (z domu Pańczyszyn) z Gorzowa Wlkp. – wnuczkę Andrzeja, poszerzyły wiedzę o naszych przodkach i krewnych.
11 lipca – Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez UPA. Ofiary z parafii Kozaki-Zazule.
11 lipca – Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na obywatelach polskich Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Ofiary z parafii Kozaki: Cymbaj, 13 lat, † 22.04.1941 r. (?); Władysław Czarnodolski, 13 lat, † 22.04.1941 r. (?) (Cymbaj i Czarnodolski zostali zamordowani za niewykonanie rozkazu – mieli zabić ks. M. Kralla);
Zmarła Maria Kozak z domu Sawras, jedna z ostatnich mieszkanek Kozakowej Góry
Przed trzema dniami, 20 czerwca 2018 roku, w wieku 82 lat zmarła Maria Kozak z domu Sawras – jedna z ostatnich mieszkanek Kozakowej Góry. Ostatnie 16 lat, mieszkała w Łuce u rodziny swej bratowej Lesi Sawras. W domu rodzinnym Sawrasów na Kozakowej Górze, wybudowanym w 1935 roku przez Antoniego, ojca Marii od przedwojnia aż do niedawna na ścianie wisiały fotografie jej rodziców: Antoniego Sawrasa i Tekli Mykietów…
O Wilkach mowa. Rodzina Wilków – pierwsi mieszkańcy Wilczej Debry, założyciele Dolnych Kozaków
322 lata temu… 27 maja 1696 roku, jak odnotowano w złoczowskiej księdze metrykalnej, Marcin Wilk z przedmieść Złoczowa bierze ślub.
Pozwolenie na budowę w 1 dzień. To co dziś jest niemożliwe, było możliwe w Złoczowie w 1935 roku
83 lata temu… 23 maja 1935 roku Antoni Sawras otrzymał pozwolenie na budowę stodoły i stajni na Kozakowej Górze. W rzeczywistości było to pozwolenie na budowę domu rodziny Sawrasów na Kozakowej Górze, gdyż wówczas pół budynku stanowiła stajnia, a pół zajmowała część mieszkalna dla rodziny. Taka była praktyka budowlana.
Święty obrazek z Wapnicy…
W okresie PRL wytrzebiono piękną kresową polszczyznę. Wyuczono nas języka literackiego. Zniszczono przez to setki odmian, dialektów polskiej mowy. Jak ona brzmiała? Dziś usłyszymy ją jedynie na wschodzie. W rodzinnym archiwum mamy piękny przykład treści pisanej. Gdy w 2011 roku odwiedziłem kuzynkę mojego taty, Marię Pańczyszyn (z domu Kłak, spokrewnioną z nami przez Czernieckich), pokazała mi ona – jak się wyraziła: „święty obrazek z Wapnicy” (przysiółek Kozaków) z Matką Boską Częstochowską.